Nota biograficzna

Jestem mieszkańcem Otwocka od urodzenia, moja rodzina mieszka w tym mieście od 4 pokoleń. Swoje dzieciństwo spędziłem na otwockich Kresach, gdzie mieszkam do dzisiaj. Uczęszczałem do Przedszkola nr 1 przy ul. Łukasińskiego, następnie Szkoły Podstawowej nr 4 im. Józefa Piłsudskiego oraz Gimnazjum nr 2 im. Tadeusza Kościuszki (obecnie im. Ireny Sendlerowej), a także Liceum Ogólnokształcącego nr III im. J. Słowackiego w Otwocku. Już w I klasie szkoły średniej uzyskałem za wyniki w nauce Stypendium Prezesa Rady Ministrów. Naukę w „Słowaku” ukończyłem w klasie maturalnej ze średnią ocen 5,33. Następnie podjąłem nauką na dziennych studiach inżynierskich na Wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska SGGW. 
Po uzyskaniu tytułu inżyniera zacząłem pracować w branży oraz kontynuowałem dzienne studia magisterskie na tym samym kierunku. Było to ciężkie do pogodzenia zwłaszcza, że rozpocząłem równolegle naukę na zaocznych studiach magisterskich na pierwszym otwartym w Polsce kierunku Technologia Energii Odnawialnej. Finalnie obroniłem dwa tytuły magistra inżyniera. Po obronie pracy zaproponowano mi kontynuowanie nauki na dziennych 4-letnich studiach doktoranckich na Wydziale Inżynierii Produkcji SGGW, na co z przyjemnością przystałem. W międzyczasie otworzyłem swoją własną działalność i prowadziłem prace związane z projektowaniem i budową sieci oraz przyłączy wodnych, kanalizacyjnych i gazowych. W tym czasie ukończyłem również roczne studia podyplomowe z Zarządzania Nieruchomościami oraz odbyłem praktykę w tym zawodzie, uzyskując licencję Ministerstwa Infrastruktury jako Zarządca Nieruchomości. W 2023 roku, mimo obowiązków związanych z urzędem Prezydenta Miasta Otwocka, obroniłem tytuł Doktora Nauk Inżynieryjno-technicznych w dyscyplinie inżynieria mechaniczna, dotrzymując tym samym słowa danego przed śmiercią mojemu ukochanemu Tacie.  

W Otwocku poznałem także swoją przyszłą Żonę Joannę, z którą dziś wspólnie wychowujemy nasze wspaniałe dzieci: syna Aleksandra oraz córkę Ritę.

Prywatnie? W wolnym czasie, którego mam jak na lekarstwo, staram się odpoczywać grając w piłkę nożną, uprawiając sporty wodne (wake), zimowe (snowboard) i strzeleckie, boksując, zbierając grzyby i wędkując, ale też: ucząc się oraz spędzając czas z najbliższymi. Interesuje mnie nauka, historia, nowinki techniczne i inżynierskie.

Działalność społeczna i praca w Radzie Miasta Otwocka w latach 2014-2018

Moja działalność związana z samorządem rozpoczęła się w 2014 r., kiedy to ówczesne władze miasta zaczęły wcielać w życie projekt związany z budową spalarni odpadów na otwockich Kresach. W związku z tym, że w swoich badaniach naukowych prowadziłem prace związane z wykorzystaniem osadów ściekowych na cele energetyczne, znałem wiele aspektów negatywnego oddziaływania podobnych instalacji na środowisko. Zacząłem aktywnie uczestniczyć w spotkaniach i włączyłem się w działania przeciwko budowie spalarni odpadów.
Ze względu na moją aktywność ws. uniemożliwienia budowy spalarni, w wyborach w 2014 r. zaproponowano mi start do Rady Miasta Otwocka. Początkowo nie chciałem się zgodzić, ponieważ wiedziałem jakie układy i zależności istnieją w Otwocku i jak ciężko będzie cokolwiek zmienić w tym mieście. Argument, że będę mógł z pierwszej ręki pilnować kwestii budowy spalarni finalnie mnie przekonał i dlatego wystartowałem w wyborach, w których uzyskałem II najwyższy wynik w mieście. Radni zdecydowali, że ze względu na swoje doświadczenie zawodowe oraz naukowe będę odpowiednią osobą do kierowania pracami Rady Miasta i tak też się stało. 

Pierwsze zderzenie z rzeczywistością było potężne - od samego początku spotkałem się ogromnym szokiem, jak środki publiczne w otwocku były przez lata wydawane poza jakąkolwiek kontrolą Mieszkańców. Nikt merytorycznie nie rozliczał dotąd prezydenta z realizowanych działań. Brak znajomości zasad procesów budowlanych i inwestycyjnych, skutkował ogromną liczbą aneksów i nieuzasadnionych ekonomicznie decyzji, nie wspominając już o olbrzymiej ilości pieniędzy wydawanych bez sensu na wydatki bieżące w mieście. Razem z radnymi ówczesnej kadencji postanowiliśmy z tym skończyć i rozliczać władzę wykonawczą z każdej złotówki, tak aby zaoszczędzone pieniądze w całości przeznaczyć na inwestycje w Otwocku. Działanie to spotkało się z agresywną reakcją osób piastujących od wielu lat wysokie stanowiska urzędnicze w Otwocku, jak i przedstawicieli firm, które dotychczas mogły czerpać korzyści z funkcjonującego stanu rzeczy. Mówimy jednak o środkach publicznych, a one niezależnie od sytuacji zawsze powinny być rozliczane w sposób transparentny. Dzięki tym działaniom udało się zwiększyć środki zapisywane na inwestycje w Budżecie Miasta o ponad 280 %. To dzięki temu od 2015 r. do 2018 r. w różnych obszarach Otwocka zaczęły powstawać drogi, chodniki, ścieżki rowerowe czy boiska lub place zabaw. W Radzie Miasta Otwocka udało się dużo zmienić na lepsze, intensywność pracy w tamtym okresie pozwoliła mi na zdobycie niezbędnej wiedzy i doświadczenia w niemal wszystkich obszarach funkcjonowania miasta. Ta nauka i doświadczenie były niezbędne, aby ubiegać się w sposób odpowiedzialny o wybór na urząd Prezydenta Miasta Otwocka.

Dlaczego zdecydowałem się na kandydowanie w wyborach Prezydenckich w 2018 r. Otwocku?

Jak już wspomniałem, praca w Radzie Miasta Otwocka pozwoliła na rozpoczęcie wielu korzystnych zmian w naszym mieście, nie pozwalała jednak na pełne wdrożenie i kontrolę działań w wielu kluczowych obszarach. A były nimi chociażby m. in.: skuteczne prowadzenie spraw sądowych miasta, podejmowanie słusznych decyzji na etapie realizacji inwestycji miejskich, przywrócenie prawidłowego funkcjonowania miejskich spółek, czy rozwiązanie wieloletnich i kluczowych spraw, które od lat leżały cieniem nad Otwockiem – rozprawienie się z problemem „wielkiej dziury” oraz budową - wymarzonego przez wiele pokoleń otwocczan - basenu. Jednym słowem – chciałem w pełni wziąć odpowiedzialność za kluczowe obszary, które decydują o rozwoju Otwocka.

Lata 2018-2024, czyli służba jako Prezydent Miasta Otwocka

Decyzją Państwa - Mieszkańców Otwocka, od 17 listopada 2018 r. pełnię urząd Prezydenta Miasta Otwocka. Już od pierwszych godzin prezydentury przystąpiłem do wdrożenia działań mających na celu rozwiązanie wieloletnich problemów Otwocka, których lista była bardzo długa - zdecydowanie za długa. Program, który przedstawiłem w 2018 r. był niczym innym, jak tylko wieloobszarowym algorytmem, prowadzącym do uzdrowienia naszego miasta. Planem, który traktowałem jak wyścig z czasem, aby nadrobić często kilkudziesięcioletnie zaległości w różnych obszarach naszego miasta. Planem, który zakładał współpracę ponad podziałami, także ludzi o skrajnie odmiennych poglądach. Współpracę na rzecz Otwocka stawiającą na synergię pracy Prezydenta Otwocka i Rady Miasta Otwocka. 

Pierwszą rzeczą, jaką się zająłem już jako prezydent, to zmiana sposobu myślenia zespołu ludzi, którzy są odpowiedzialni za nasze miasto. Ten nowy sposób myślenia wykluczał m. in. sformułowania: „nie da się” oraz „ale zawsze tak było”. Zakładał także, że prezydent oraz osoby zajmujące kierownicze stanowiska w mieście, muszą podejmować decyzje i brać za nie odpowiedzialność. Decyzje muszą zapadać szybko i przy maksymalnym rozpoznaniu zagadnienia. Wymaga to oczywiście biegłej znajomości wielu obszarów i ciągłej nauki, ale pozwala na osiąganie bardzo realnych efektów. Uważam, że zmorą wielu samorządów i instytucji jest zajmowanie kierowniczych stanowisk przez osoby niedecyzyjne, bojące się wziąć na siebie odpowiedzialność, czy też ceniące ponad wszystko tzw. „święty spokój”. Wpływ na to ma nie tylko doświadczenie, ale przede wszystkim charakter, temperament danej osoby, wiedza lub jej deficyt.  Nie mam najmniejszych wątpliwości, że przeobrażenia jakie w ostatnim czasie nastąpiły w Otwocku, wynikały właśnie ze zmian jakie nastąpiły w tym kluczowym obszarze. Stawiam na pracę pełną pasji, na decyzyjność i odpowiedzialność, a także co bardzo ważne - ideowość. Z perspektywy dnia dzisiejszego jestem w stanie stanowczo stwierdzić, że to podejście pozwoliło w końcu na rozwiązanie wielu istotnych, często wieloletnich problemów Otwocka, a także pozwoliło nam przebić tak zwany „szklany sufit”, przez który latami z zazdrością spoglądaliśmy na inne rozwijające się miasta o podobnym potencjale. 

Rozwiązanie problemu wielkiej dziury było sprawą ultra-złożoną, której poświęciłem bardzo wiele czasu oraz nieprzespanych nocy. Postawiłem sobie za punkt honoru, aby znaleźć rozwiązanie dla tej od lat „nierozwiązywalnej sprawy”. Wiedziałem, że dopóki „wielka dziura” nie zniknie z centrum, to nie możemy liczyć na realną zmianę wizerunku Otwocka, ani na to, aby Mieszkańcy byli dumni ze swojego miasta. Jak widać wszystko było kwestią pracy, czasu i timingu podejmowanych decyzji. Ogromną wagę przy rozwiązaniu tego problemu miała współpraca i wzajemne zaufanie z radnymi z Rady Miasta Otwocka, w szczególności z radnymi z klubów Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej oraz radnymi bezpartyjnymi. Tak, dobrze Państwo przeczytali. Otwock w ciągu ostatnich lat pokazał co znaczy praca ponad podziałami, z czego jestem szczególnie dumny. 

Inwestycje, które zostały zrealizowane przez ostatnie 5 lat, to m. in.: rewitalizacja parku miejskiego, rewitalizacja skwerów w centrum miasta, liczne nowe nasadzenia drzew i krzewów na rondach, skwerach i pasach zieleni, budowa blisko 100 odcinków dróg (!) oraz 30 innych inwestycji drogowych, przejęcie terenów sportowych od OKS oraz remont hali sportowej, budowa nowej Szkoły Podstawowej nr 8, otwarcie nowego żłobka miejskiego, wymiana całego oświetlenia ulicznego na ledowe, termomodernizacja szkół i przedszkoli, budowa TBS-ów oraz nowych budynków komunalnych, otwarcie parku leśnego „wiejska”, uruchomienie bezpłatnej komunikacji miejskiej czy w końcu ostateczne zamknięcie fatalnego rozdziału w historii Otwocka pod tytułem „wielka dziura”. Ponadto rozpoczęliśmy ambitny projekt geotermii, którego korzyści mogą stanowić o odrodzeniu się potencjału Otwocka jako miasta rekreacyjnego, a docelowo uzdrowiskowego. Na finiszu kadencji rozpoczęliśmy również realizację jednego z największych marzeń otwocczan, na materializację którego czekali przeszło 50 lat – mowa o budowie basenu, a właściwie kompleksu basenowego w Otwocku.

To jednak tylko połowa drogi w procesie zmian jakie muszą nastąpić w Otwocku.

Dlaczego ponownie kandyduję?

W największym skrócie - aby kontynuować i dokończyć to, co zostało w obecnej kadencji rozpoczęte; aby kolejne pomysły, które mają przywrócić naszemu miastu należne mu miejsce wśród liderów miast o charakterze rekreacyjno-uzdrowiskowym, zostały skutecznie zrealizowane.

Część osób podnosi w dyskusjach, jakoby inwestycje w Otwocku miałyby dobiegać końca - nic bardziej mylnego. Inwestycje, które były realizowane przez ostatnie 5 lat, były możliwe w głównej mierze dzięki optymalizacji budżetu i wyegzekwowaniu należnych miastu zysków m. in. ze spółek, w których miasto posiada udziały a także dofinansowań rządowych, samorządowych i unijnych. Dofinansowania te jednak nie odbiegały poziomem od tych, które pozyskiwały miasta podobne jak Otwock. Jednak ta znacząca większość pozyskanych środków zewnętrznych dopiero teraz zostanie uruchomiona na kolejne zaplanowane inwestycje. A są to m. in.: budowa basenu, budowa schroniska dla zwierząt, budowa kolejnych 90 mieszkań komunalnych, budowa kolejnych 60 odcinków dróg, rewitalizacja centrum Otwocka (tzw. „biały bazarek”), budowa zajezdni autobusowej czy budowa hal łukowych na terenie szkół podstawowych. Powyższe oraz pozostałe inwestycje będą realizowane przez kilka najbliższych lat. Zdaję sobie doskonale sprawę, jak ważne jest aby właściwie nadzorować ich realizacje, zarówno na etapie projektowania, przyjętych rozwiązań, jak i samego procesu budowy. Jest to najważniejszy etap, który decyduje o efektywności wydatkowanych środków oraz o kosztach ich przyszłej eksploatacji. 

Aby to lepiej zobrazować posłużę się przykładem: realizacje inwestycji w mieście można porównać do budowy własnego domu. Można jego realizację w całości zlecić generalnemu wykonawcy, który to zatrudni podwykonawców do zaprojektowania i wybudowania, a nadzór powierzyć inspektorowi nadzoru i następnie z ufnością nie doglądać osobiście realizacji budowy. Takie podejście w większości przypadków skończy się 1,5 - 2 krotnymi kosztami realizacji oraz kosztownymi usterkami w przyszłości, nie wspominając o ekonomii przyjętych rozwiązań. Kto realizował budowę lub remont własnego domu lub mieszkania, z pewnością tego doświadczył. 

Sprawami, które zadecydują o przyszłości naszego miasta są również postępowania, które miasto toczy obecnie m. in. przed sądem. Postępowania te dotyczą firm i spółek z branży śmieciowej, które funkcjonują na terenie lub w bezpośrednim sąsiedztwie Otwocka. Wartość prowadzonych sporów sięga kilkuset milionów złotych, a ich finał zdecyduje o przyszłości naszego miasta. Sprawy te będą miały kluczowy i decydujący wpływ na przyszłość i rozwój Otwocka. 

Działania prowadzone przez ostatnie 5 lat skutecznie doprowadziły do istotnego zredukowania problemu odorów, czy nielegalnego funkcjonowania tego rodzaju instalacji. Część spraw nadal jest jednak w toku, a ich finał nastąpi w ciągu najbliższych 2-3 lat. Jest niezmiernie istotnym, aby przyjęta obecnie strategia w postępowaniach sądowych była nadal kontynuowana. Tylko w ten zdecydowany sposób możemy wyegzekwować należne zyski oraz obronić nasze miasto przed zalewem śmieci z regionu Warszawy i okolic.

Przedstawiony przeze mnie Plan Kontynuacji Rozwoju Otwocka na lata 2024-2029 jest ambitny i wymagający, ale zapewniam, że jak najbardziej realny. Jestem przekonany, że przy zachowaniu dotychczasowego tempa i zaangażowania, jesteśmy w stanie go w pełni zrealizować. Wiele jednak ze spraw w naszym mieście wymaga współpracy oraz woli Prezydenta Miasta. Wiele kluczowych decyzji zależy od postawy i determinacji właśnie tej konkretnej osoby - po przeszło 9 latach dążenia do odbudowy i zmiany wizerunku naszego miasta, nie mam w tym zakresie najmniejszych wątpliwości. Właśnie dlatego kandyduję na urząd Prezydenta Miasta Otwocka. Otwock zasługuje na więcej, dlatego wybierzmy dalszy jego rozwój! I niezmiennie - bądźmy dumni z Otwocka !